-Harry gnieciesz nas
-Oł sorka,zapomniałem że jesteście takie drobne dziewczynki
-My nie jesteśmy drobne
-Nie,a jakie?
-ładne-uśmiechnęłam sie
-No z całą pewnością takie jesteście, a teraz chodźcie przedstawię wam chłopaków
-Spoko-aaaa spotkanie harrego to istna frajda ale resztę to normalnie bóstwo, normalnie wyglądają jak bogowie seksu
-To jest Louis
-Siemka, harry miałeś racje niezłe z nich laski
-Louis zamknij jape okey
-Spoko harreh,mój ty dzióbasku-nie no ja zaraz sie posikam hahahaha
-Mój ty misiu przestań
-Em, ja nie chce żeby to głupio zabrzmiało,ale czy wy to geje?-No tak kat musiała wtrącić swoje 5 groszy
-hahahhaha nie,lui ma Eleonor która sie spóźnia
-No troszeczkę,ale na pewno będzie jest naprawdę kochana,super i jest moją dziewczyną-no Louis musiał sie pochwalić
-No spoko
-Chodźcie od tego marchewkowego wariata
-Ej słyszałem to
-I dobrze-pokazał mu język,normalnie męskie kopie mnie i kat .Podeszliśmy do nialla który wygłupiał sie liamem.
-Chłopaki to jest Katherine i Caroline ,właśnie to one uratowały mnie przed psychofankami
-Dzięki wam bardzo za uratowanie loczka ,nie miałbym komu ściągać gaci na koncercie-powiedział liam
-Hahahah pamiętam to Harry śpiewał a ty mu nagle ściągnąłeś spodnie to było przekomiczne
-No bardzo-jeju harry sie naburmuszył może dam mu smoczka to sie uśmiechnie
-Nie no haz nie obrażaj sie to naprawde było zabawne ,będziesz miał co wspominać z koncertów z nami
-Niall ty jesteś następny
-Nie ma mowy,bo jak to zrobisz to nie będziecie mieli gitarzysty
-Ale z ciebie wredota
-Emm.. chłopaki ja nie chce sie wtrącać ale za dwie minuty macie koncert
-O kurde sorka,miło było was poznać a hazz pedstaw je zaynowi i perii bo pewnie przestali sie lizać
-No spoko-odeszliśmy od nich i w końcu poznałam zayna i moją idiolke perrie ja nie moge to jest najlepszy dzień w moim życiu
-Siemka-powiedzieli razem
-hej -no kat mnie wyręczyła,bo mnie normalnie zatkało,pewnie pomyśleli ze jestem jakaś upośledzona hahah
-Siema-odezwałam sie po krótkim czasie
-dobra kochanie ja będę sie zwijał, będą z tobą dziewczyny
-Em.. co nikt nam nie powiedział że będziemy przez cały koncert za kulisami
-Nikt wam nie powiedział Harry to załatwił-Seriooo oooo hazza jest zajebisty
-Naprawdę wszystko super tylko nie wiem czy możemy tu być dopiero co was poznałyśmy
-Ej dziewczyny spoko luz,przecież nic wy tu nie narobicie pyzatym będziecie pod opieką perri-zayn podszedł do nas i powiedział szeptem
-"a raczej na odwrót."-Zaśmialiśmy sie razem ,a potem oni wyszli na scenę i rozległ sie wrzask,to było coś niesamowitego być za kulisami a oni tuz obok na scenie. Perrie okazała sie bardzo zabawna i przyjacielska tak samo Eleonor kiedy przyszła w połowie koncertu.a kiedy koncert sie skończył chłopcy przyszli zadowoleni najbardziej Harry który usmiechał sie od ucha do ucha podszedł do nas.
-Gadałem z chłopakami i może my odwiedzić amande nawet teraz
-To super Harry,nawet nie wiesz jaka ona będzie szczęśliwa
-Car?!
-Co?
-ona jest po operacji i śpi dajmy jej teraz spokój
-No dobra
-Ej dziewczyny a macie zdjęcie Amandy
-No jasne że tak-wyciągnełam telefon i w galerii znalazłam zdjęcie jak amanda leży na pomoście przy stawie i sie uśmiecha
-Wow
-Co wow?
-Niezła z niej dupa
-hahahah Harry
-No co ,taka prawda
-No my o tym wiemy ,ale jak ona by to usłyszała to by padła na zawał
-Bardzo dobrze-ale powiedział, el uderzyła go w ramie,ha należało mu sie
-Za co to
- Za głupote
-taaa jasne-ja sie wkurzyłam i mu przywaliłam w drugie ramie
-Ała co jest,bunt lasek?!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz